Głupie memy, a ludzie giną.
- Autor
- 22 kwi 2019
- 2 minut(y) czytania
Tak czytam różne komentarze pod wiadomościami o atakach na chrześcijan i widzę jako osoba wierzaca znów to samo co zawsze. Ludzie pytają gdzie jest dobry Bóg i dlaczego do tego dopuścił. Dlaczego nikt nie zastanowi się dlaczego diabeł znów atakuje? A, no tak. Bo nawet cześć "wierzących" w Boga, nie wierzy w diabła. Diabeł? Zło? Ha ha ha. Bajki dla dzieci. Ale komentarze w stylu gdzie jest Bóg, piszą jako pierwsi. A ten stworek z bajek siedzi w cieniu i zaciera ręce. Wiele razy pisałem i mówiłem o tym, że zwycięstwo diabła jest w tym, że w niego nie wierzymy. Nie walczy się z kimś kto nie istnieje przecież. Kolejną ciekawostką jest to, że wielu "tak sobie wierzących" pyta gdzie jest dobro i czeka na jego manifestację. Ma pojawić się kosmita w świecących szatach i swoją rózgą rozgonić zło na ziemi? Teraz to ja się śmieję. Tak samo jak Bóg tak i diabeł działają poprzez ludzi, a nie jak drużyna Star Trek'a, która teleportuje się na ziemię bo właśnie mają nowe pomysły jak namieszać tym głupim ludziom. No i te wszystkie memy i komentarze "z dupy" pod tymi wszystkimi memami obrażającymi chrześcijan i ich wiarę. Może nie jesteś człowiekiem wierzącym (nic mi do tego, to twoje życie) ale wrzucanie mema w chwili gdzie ludzie giną setkami za wiarę? Naprawdę? Ludzie wysadzeni w powietrze w kościele, bo przyszli na mszę celebrujac swoją wiarę w pokoju? Czym zawinili, że ich resztki do teraz jeszcze są na ścianach kościoła? Kim ty jesteś, że w obliczu tragedii śmiejesz się i wstawiasz mema drwiącego z chrześcijan? Debilem. Bo inaczej nie można tego nazwać. Zacznij nabijać się z żołnierzy, którzy zginęli na wojnie i wciąż giną. Przecież to też bardzo zabawne - dla twojego ilorazu inteligencji. Ktoś powie, a bo krucjaty, a bo stosy. Puknij się w głupi łeb i wróć do lekcji historii. Gdyby tyle osób było palonych na stosach jak wielce się uważa, to Europa by się wyludniła( bo ludność była o wiele mniejsza, tym bardziej po czarnej śmierci). Aaaaa, zapomniałem. Wiedza wielu ludzi kończy się na fastfoodach. To trochę tłumaczy ten żenujący trend drwienia z chrześcijan gdy są mordowani w większej ilości niż kiedykolwiek. Jakim prawem ktoś drwi z symbolu, za który ludzie są zabijani w tak bestialski sposób. Kim są ludzie, którzy piszą swoje "śmieszne" komentarze pod kolejną informacją o tragedii. To jest tragedia, giną ludzie, rodziny są rozdarte i nigdy już nie będą takie jak dawniej. Dlaczego? Czy to takie straszne, że ktoś wierzy w coś innego? Czy wierzysz, czy nie, żyj i daj żyć innym. Świat jest już tak zepsuty, że walczymy że sobą o pierdoły. Spieramy się o rzeczy nieistotne jak by zależało od tego nasze życie. Gdy natomiast giną ludzie potrafimy tylko wstawić mema i drwić z tragedii. Może nie wszyscy, ale wielu. I to jest bardzo smutne.