top of page

Premiera Wiedźmina

  • Zdjęcie autora: Autor
    Autor
  • 21 gru 2019
  • 2 minut(y) czytania

Właśnie zobaczyłem pierwszy odcinek Netflixowego Wiedźmina, zrobiłem to chyba tylko z ciekawości. Nigdy nie byłem fanem tej postaci i dlatego nie wyczekiwałem premiery tak jak wielu. Zdążyłem przeczytać niezbyt pochlebne opinie o tym odcinku i głosy zawiedzionych ludzi. Pewnikiem oglądali ten film przez pryzmat książki, ja niestety jej nie czytałem. Dlatego mój osąd opieram na zupełnie innych elementach porownawczych, bo oceniając znaczy porównywać. Ocena, to nic innego jak odniesienie do pewnych doświadczeń i subiektywnego stanowiska, zgodnego w własnym smakiem kuchni filmowej w tym przypadku. Pierwszy odcinek wprowadza nas na samym początku z kunsztem wiedźmińskim, gdzie oglądamy zmagania z jakąś leśną paskudą, która oczywiście ginie. Scena ciekawa i zakończona szczyptą grubiańskiego humoru, który przypadł mi do gustu. Następnie rozpoczynamy wprowadzenie i tutaj długo by szukać zwrotnej akcji. Bądźmy jednak sprawiedliwi, ten odcinek to prolog do przygody. Nie mogę narzekać na grę aktorską, a szczególnie na twarze, które bardzo dobrze grały emocje. Stroje wydawały się dopracowane i wyglądały bardzo ładnie. Tak więc wrażenia estetyczne i prowadzenie kamery jest na poziomie Netflix'a, czyli bardzo dobre. Mam za sobą bardzo wiele ich produkcji i gdy Netflix jest producentem, to biorę w ciemno. Lubię jakość i wiem, że Netflix taką oferuje. Bardzo zraziła mnie scena bitwy, gdzie konnica została rozgromiona przez piechotę. Który dowódca zajmuje miejsce do bitwy u podnóża góry, mając konnicę i wysyłając ją do tego w takim momencie gdy wróg już jest w ataku i nie ma szans na rozwinięcie pełnej szybkości bojowej. No, ale... Ta uwaga spowodowana jest pewnymi moimi doświadczeniami zdobytym z powodu moich zainteresowań w przeszłości. Większość widzów prawdopodobnie nawet tego nie zauważyło. Postać głównego bohatera jest ciekawie wykreowana i mocno rysuje się w przedstawionym świecie. Końcowa walka na miecze była pełna dynamiki i bardzo mi osobiście się podobała. Czuć ten miecz i widać go. Ogólnie oceniam ten odcinek na plus, jako zapowiedź czegoś większego, co ma dopiero nadejść w kolejnych odcinkach. Zaznaczam, że nie znam książkowego Wiedźmina. Oceniam to co widzę zgodnie z moimi własnymi odczuciami estetycznymi.


 
 
 
Featured Posts
Sprawdź ponownie wkrótce
Po opublikowaniu postów zobaczysz je tutaj.
Recent Posts
Search By Tags
Follow Us
  • Facebook Classic
  • Twitter Classic
  • Google Classic
bottom of page