W tym roku...
Jeżeli nie trafi w nas meteoryt lub inny wirus nie pokrzyżuje planów, a kolejny huragan nie porwie mi domu, to w tym roku pojawią się Zapach Wiary - Michael i Domalowane Usta.
Druga część Zapachu Wiary (tak bardzo dobrze przez wielu przyjęty) będzie zupełnie inną książką niż część pierwsza. Opowiedziana z zupełnie innej perspektywy. Scen erotycznych też będzie bardzo niewiele, za to więcej całej historii. Całość oczywiście nadal będzie tańcem z Diabłem i opowieścią pozostawiającą wiele pytań w naszym sercu. Kto czytał pierwszą część, ten wie o czym mówię. Mimo tematu Wiary, a może właśnie dlatego, książka tylko i wyłącznie dla dojrzałego czytelnika. Znów historia będzie zaplecionym warkoczem z horroru, erotyki, kryminału i thrillera.
Domalowane Usta: książka, która miała nie powstać. Temat zniewolonej psychicznie i fizycznie kobiety, która chce uciec od takiego życia i zacząć wszystko od nowa. Historia opowiada o losach zwykłej kobiety, która tkwi w związku takim jak wiele. Cicha prawda skrywana pod uśmiechniętą twarzą. Dramat niespełnionego życia i klatki domowej przemocy. Wiem jednak, że znajdą się osoby, które zaprzeczą tej historii i powiedzą, że takie rzeczy się nie dzieją. Racja, żadna książka nie odda w pełni tej tragedii. Dzieją się rzeczy jeszcze gorsze. Mimo tego opowieść tą nie będzie przepełniona przemocą, choć jej nie zabraknie. Skupię się na przemyśleniach bohaterki i jej rozterkach, które dla ludzi bardziej szczęśliwych są takie oczywiste.
Obie książki powinny pojawić się w marcu i kwietniu. Później trochę odpocznę i poświęcę więcej czasu rodzinie. Wielu myśli, że pisarz to taki człowiek, który siedzi, piję drinka i myśli. Czasami pisze. Może tak jest, gdy ktoś wydaje jedną książkę na kilka lat. Ja będę miał w około cztery lata wydane dziewięć książek. Średnia ocen 7.5, co jest dla mnie bardzo miłe. Dziękuję, to dzięki Wam. Oczywiście mam kilka następnych rozpoczętych, a także w zaawansowanym stadium powstania.
Mam również nadzieję, że wreszcie uruchomię dodatkową obróbkę tekstu u Zyszczak.pl. Będą to wznowione wydania, niestety wszystko ma swój czas i cenę.
Mam również nadzieję, że więcej Was sięgnie po moją twórczość. Nie bez powodu tutaj jesteście I nie bez powodu mam tak wysokie oceny. Tak, wysokie. Nigdy się nie spodziewałem, że tak dobrze odbierzecie moje kontrowersyjne opowieści. To, że nie piszę baśni już wiecie. Kiedyś ktoś mi napisał: Adrian, nikt cię nie wyda, bo wydawnictwa nie będą miały odwagi. Zapytałem: Aż tak źle? Odpowiedź: zbyt kontrowersyjne i zbyt dobre. Coś koło tego 😉 Życzę Wam spokojnej niedzieli i przyjemnej lektury moich książek.